Przez wydarzenia ostatnich dni poczułem potrzebę pojawienia się w Tatrach, nad Morskim Okiem. Nie tylko mnie dotknęła taka potrzeba. Bez większych namysłów, dwóch moich towarzyszy Tatrzańskich wypraw zadeklarowało się, że też muszą jechać. W tym wypadku nie chodzi głównie o zdobywanie kolejnych szczytów, ale o samo bycie tam. Potrzebę spojrzenia na te ściany i poszukanie odpowiedzi na pytanie "dlaczego?".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz